Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: rozmowa ze znajomymi o sprawach codziennych
Rok powstania: 2002
Gorzowem...
- ...no...
- ...tu się straszy Tworkami, ewentualnie...
- ...jeżeli ktoś zajmuje się filozofią, albo zgłębianiem
- ...To jest głupi?
- Nie, no tak, to schizofrenia bezobjawowa tak zwana, uczy się arabskiego, no, to pewnie coś odbiło, nie?
- No, tak, no, tak, tak to na pewno.
- No, no, schizofrenia...
- ...Bo po co mu to?
- Schizofrenia bezobjawowa, ten człowiek nie wie, że jest chory, a wszyscy twierdzą, że jest chory i trzeba go leczyć, bo się wyłamuje, no i to poważnie, bo to można człowieka sprowadzić, jak byłam w Szczecinie pozamawiałam jakieś msze w siedmiu kościołach, żeby doprowadzić dziewczynę do egzorcyzmu i ksiądz mówi, proszę panią
Gorzowem...<br>- ...no...<br>- ...tu się straszy Tworkami, ewentualnie...<br>- ...jeżeli ktoś zajmuje się filozofią, albo zgłębianiem &lt;gap&gt;<br>- ...To jest głupi?<br>- Nie, no tak, to schizofrenia bezobjawowa tak zwana, uczy się arabskiego, no, to pewnie coś odbiło, nie?<br>- No, tak, no, tak, tak to na pewno.<br>- No, no, schizofrenia...<br>- ...Bo po co mu to?<br>- Schizofrenia bezobjawowa, ten człowiek nie wie, że jest chory, a wszyscy twierdzą, że jest chory i trzeba go leczyć, bo się wyłamuje, no i to poważnie, bo to można człowieka sprowadzić, jak byłam w Szczecinie pozamawiałam jakieś msze w siedmiu kościołach, żeby doprowadzić dziewczynę do egzorcyzmu i ksiądz mówi, proszę panią
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego