Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ona odsuwała się, jeśli nie robiłem tego tak, jak chciała. Pomogło mi to zrozumieć, co naprawdę sprawia jej rozkosz. Od tej pory z jej pomocą robię wszystko wolniej i delikatniej niż mnie samemu przyszłoby to do głowy. Nie spłoszyła mnie, ponieważ wszystko to było zabawą.
Możesz też spróbować gry w Seksownego Milczka. Sięgnij dłonią i popieść jakąś część jego ciała, na przykład wewnętrzną stronę uda poniżej pachwiny. Teraz weź jego dłoń, połóż na swoim udzie i przesuń nią delikatnie, a potem cofnij rękę. Jeśli nie zrobi dokładnie tego, czego chcesz, potrząśnij głową i zacznij pieścić to samo miejsce na jego udzie
ona odsuwała się, jeśli nie robiłem tego tak, jak chciała. Pomogło mi to zrozumieć, co naprawdę sprawia jej rozkosz. Od tej pory z jej pomocą robię wszystko wolniej i delikatniej niż mnie samemu przyszłoby to do głowy. Nie spłoszyła mnie, ponieważ wszystko to było zabawą.<br>Możesz też spróbować gry w Seksownego Milczka. Sięgnij dłonią i popieść jakąś część jego ciała, na przykład wewnętrzną stronę uda poniżej pachwiny. Teraz weź jego dłoń, połóż na swoim udzie i przesuń nią delikatnie, a potem cofnij rękę. Jeśli nie zrobi dokładnie tego, czego chcesz, potrząśnij głową i zacznij pieścić to samo miejsce na jego udzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego