zabrać do pracy i nie może, nie jest w stanie się skupić i jest tym coraz bardziej przerażony. Od miesięcy czyta w kółko ten sam artykuł, z którego ma coś wynikać dla jego badań, może rzeczywiście wynika, ale on nie umie tego dostrzec, nie może nawet przeczytać go ze zrozumieniem. Siedzi więc w pustym, szczelnie zamkniętym pokoju i nie wie, co robić, choć oczywiście cały czas pracuje, jeśli nie czyta, to wprowadza jakieś dane, próbuje rozwiązywać równania, które uparcie nie chcą się równać, i czuje, że nie ma to sensu, działania pozorne, mające usprawiedliwić tyle godzin spędzanych codziennie przy biurku.<br><br>Wracając