Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
mężu. Jaki drugi dowód będzie? Może kocica? Dobrze by było, spikniemy parkę, rozmnożymy, żaden gryzoń do spichlerza na pół strzelenia z łuku nie podejdzie.
Kilku wieśniaków parsknęło, kilku innych, w tym starosta Hector Laabs, otwarcie zarechotało. Kapłan spurpurowiał.
- Zapamiętam cię, bluźnierco! - ryknął, mierząc palcem w krasnoluda. - Bezbożny koboldzie! Kreaturo ciemności! Skąd się tu wziąłeś? Możeś i ty z wampirem w konszachtach? Poczekaj, ukarzemy wiedźmę, ciebie weźmiemy na spytki! Ale pierwej z czarownicą uczynimy sąd! Włożone już podkowy w węgle, zobaczymy, co grzesznica wyjawi, gdy jej paskudna skóra zasyczy! Zaręczam wam, że sama się do zbrodni czarostwa przyzna, trzebaż innego dowodu, jak
mężu. Jaki drugi dowód będzie? Może kocica? Dobrze by było, spikniemy parkę, rozmnożymy, żaden gryzoń do spichlerza na pół strzelenia z łuku nie podejdzie.<br>Kilku wieśniaków parsknęło, kilku innych, w tym starosta Hector Laabs, otwarcie zarechotało. Kapłan spurpurowiał.<br>- Zapamiętam cię, bluźnierco! - ryknął, mierząc palcem w krasnoluda. - Bezbożny koboldzie! Kreaturo ciemności! Skąd się tu wziąłeś? Możeś i ty z wampirem w konszachtach? Poczekaj, ukarzemy wiedźmę, ciebie weźmiemy na spytki! Ale pierwej z czarownicą uczynimy sąd! Włożone już podkowy w węgle, zobaczymy, co grzesznica wyjawi, gdy jej paskudna skóra zasyczy! Zaręczam wam, że sama się do zbrodni czarostwa przyzna, trzebaż innego dowodu, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego