Typ tekstu: Książka
Autor: Marcinkiewicz Paweł
Tytuł: Świat dla opornych
Rok: 1997
dłoni aż do króla Piasta.
Dumą napawa elewacja kamienic. A kościołów to już zwłaszcza...

- Ech, wieki by gadać o tym mieście. Wiele przeszło
w przeszłości, walczyło, służyło za natchnienie wieszczom.
Ale grunt, że wzrasta tu przemysł. Mlecze jeszcze też zresztą...

GRUDZIEŃ

Nadciąga zima, biała niedźwiedzica.
Biała armia wkracza do parków,
Skuwa lodem trawniki, bloki.
Już tylko garstka stawia opór

Kolumnom arktycznego powietrza.
Biała pożoga pochłania ulice,
Rozwiesza w oknach obwieszczenia szronu,
Białe szaleństwo, białą grozę.

Nadciąga zima, królowa północy.
Łopoczą nad miastem białe sztandary.
Już tylko garstka stawia opór.

Przykryta ciężkim całunem śniegu,
Czerwona, czerwona -
Garstka astrów, chryzantem.

POCZTÓWKA Z GIUDEKKI
dłoni aż do króla Piasta.<br>Dumą napawa elewacja kamienic. A kościołów to już zwłaszcza...<br><br>- Ech, wieki by gadać o tym mieście. Wiele przeszło<br>w przeszłości, walczyło, służyło za natchnienie wieszczom.<br>Ale grunt, że wzrasta tu przemysł. Mlecze jeszcze też zresztą...&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;GRUDZIEŃ&lt;/&gt;<br><br>Nadciąga zima, biała niedźwiedzica.<br>Biała armia wkracza do parków,<br>Skuwa lodem trawniki, bloki.<br>Już tylko garstka stawia opór<br><br>Kolumnom arktycznego powietrza.<br>Biała pożoga pochłania ulice,<br>Rozwiesza w oknach obwieszczenia szronu,<br>Białe szaleństwo, białą grozę.<br><br>Nadciąga zima, królowa północy.<br>Łopoczą nad miastem białe sztandary.<br>Już tylko garstka stawia opór.<br><br>Przykryta ciężkim całunem śniegu,<br>Czerwona, czerwona -<br>Garstka astrów, chryzantem.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;POCZTÓWKA Z GIUDEKKI
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego