Centrum Solidarności kłócą się o to, jak należy dziś zagospodarować sale Stoczni Gdańskiej, w których podpisywano porozumienia sierpniowe. Fundacja zorganizowała ostatnio wystawę "Drogi do wolności", na co ci z Kolebki odpowiedzieli, iż oni szli do wolności inną drogą. Tymczasem, jak podaje "Nasz Dziennik": "Od Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska, przedstawiciele Stowarzyszenia Solidarni z Kolebki usłyszeli, że wydarzenia w Stoczni Gdańskiej nie mają już dziś znaczenia, gdyż ważniejsze jest obalenie muru berlińskiego".<br><br>Też w "Trybunie", ale w dziale opinii nadsyłanych telefonicznie przez czytelników: "Dlaczego o ciąży i aborcji ma decydować paru błaznów, przedstawicieli klasy próżniaczej? Dlaczego demokratyczne ponoć państwo boi się referendum w