Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 04.07
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
lecz celowo go nie założył.
Wśród trzech tysięcy jego zwolenników, zgromadzonych we Wrocławiu, było dużo młodych i bardzo młodych twarzy. To do nich mówił. I do Zwykłego Człowieka, o którym lewica w czasie swych rządów całkiem zapomniała, przez co przestała być lewicą. Do tego człowieka, do którego prawicowy Kaczyński powiedział "Spieprzaj dziadu!". Do tego, który wodzowskiemu Lepperowi przed wejściem na wiec Samoobrony czyścił buty.
Wojtek! Wojtek! - krzyczeli młodzi i bardzo młodzi. Widać było, że dla swego lidera zrobią wszystko. Bo chyba uwierzyli, że wreszcie na lewicy skończył się czas zbiurokratyzowanych i przeżartych korupcją działaczy, urodzonych jeszcze w poprzednim systemie. Oni, młodzi
lecz celowo go nie założył. <br>Wśród trzech tysięcy jego zwolenników, zgromadzonych we Wrocławiu, było dużo młodych i bardzo młodych twarzy. To do nich mówił. I do Zwykłego Człowieka, o którym lewica w czasie swych rządów całkiem zapomniała, przez co przestała być lewicą. Do tego człowieka, do którego prawicowy Kaczyński powiedział "Spieprzaj dziadu!". Do tego, który wodzowskiemu Lepperowi przed wejściem na wiec Samoobrony czyścił buty. <br>Wojtek! Wojtek! - krzyczeli młodzi i bardzo młodzi. Widać było, że dla swego lidera zrobią wszystko. Bo chyba uwierzyli, że wreszcie na lewicy skończył się czas zbiurokratyzowanych i przeżartych korupcją działaczy, urodzonych jeszcze w poprzednim systemie. Oni, młodzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego