Typ tekstu: Książka
Autor: Liebert Jerzy
Tytuł: Poezje wybrane
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1925-1932
Ty poetów
Nie kochał, ich słów nie słuchał.

Skądże słowo tak biegnie do dźwięku,
Gdy go inne po imieniu zowie,
Jakiż płomień świeci nad ziemią,
Że tak widno w sercu i w słowie.

Czemu wciąż się ocieram o wieczność
Jak o domu mojego ścianę -
Toś Ty chyba zamieszkał we mnie:
Śpiewa słowo jak ptak przed Panem.

Ty sam dwoisz ten dar i mnożysz,
Sam wywiewasz z nas mgłę i ogień,
Świat widzimy na dłoni Bożej,
Cud w nas samych dzieje się co dzień.

Dmuchaj w piersi, a z Twojej ręki
Niech nam płynie na płuca oliwa.
Od słowa ciemnego chroń nas
Ty poetów<br>Nie kochał, ich słów nie słuchał.<br><br>Skądże słowo tak biegnie do dźwięku,<br>Gdy go inne po imieniu zowie,<br>Jakiż płomień świeci nad ziemią,<br>Że tak widno w sercu i w słowie.<br><br>Czemu wciąż się ocieram o wieczność<br>Jak o domu mojego ścianę -<br>Toś Ty chyba zamieszkał we mnie:<br>Śpiewa słowo jak ptak przed Panem.<br><br>Ty sam dwoisz ten dar i mnożysz,<br>Sam wywiewasz z nas mgłę i ogień,<br>Świat widzimy na dłoni Bożej,<br>Cud w nas samych dzieje się co dzień.<br><br>Dmuchaj w piersi, a z Twojej ręki<br>Niech nam płynie na płuca oliwa.<br>Od słowa ciemnego chroń nas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego