Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Muzyka do porannego golenia - przynajmniej wiesz, że się nie zatniesz.


ERIC CLAPTON
Reptile
gat.: biały blues

Dziadzio Clapton przynudza w zupełnie starym stylu. Jak sto (no, może 30) lat temu słyszymy więc zrzędzącą, bluesową gitarę, brzdąkający fortepian, jakieś gospelowe zaśpiewy... Znamienne, że najlepiej słucha się tu przeróbki "I Ain't Gonna Stand For It" Steviego Wondera. Dla sympatyków.
HH

MIECZYSŁAW FOGG
Jesienne róże
gat.: klasyka

To, co najlepsze w karierze legendarnego śpiewaka. "Ta ostatnia niedziela", "Jesienne róże", "Pierwszy siwy włos", "Piosenka o mojej Warszawie"... Jako że piszę tę recenzję w dawnej sypialni państwa Foggów, na stołecznej ulicy Płockiej, ocena może być tylko
Muzyka do porannego golenia - przynajmniej wiesz, że się nie zatniesz.<br><br><br>ERIC CLAPTON<br>Reptile<br>gat.: biały blues<br><br>Dziadzio Clapton przynudza w zupełnie starym stylu. Jak sto (no, może 30) lat temu słyszymy więc zrzędzącą, bluesową gitarę, brzdąkający fortepian, jakieś gospelowe zaśpiewy... Znamienne, że najlepiej słucha się tu przeróbki "I Ain't Gonna Stand For It" Steviego Wondera. Dla sympatyków.<br>HH<br><br>MIECZYSŁAW FOGG<br>Jesienne róże<br>gat.: klasyka<br><br>To, co najlepsze w karierze legendarnego śpiewaka. "Ta ostatnia niedziela", "Jesienne róże", "Pierwszy siwy włos", "Piosenka o mojej Warszawie"... Jako że piszę tę recenzję w dawnej sypialni państwa Foggów, na stołecznej ulicy Płockiej, ocena może być tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego