Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
ślub i jeszcze wspanialsze wesele. Ale nic z tego. Twój ślub będzie ukradkowy, cichy, pełen tajemniczości, a może zawstydzenia i zażenowania.
Otarła oczy i westchnęła. Zza lustra wypełzł na ścianę pająk i szybko przesuwał się w stronę gzymsu.
Zadrżała z nienawiści i odruchowo rozejrzała się dookoła. Na nocnej szafce leżał Stary Testament oprawny w czarną skórę. Chwyciła księgę i przy-gniotła pająka, który już za moment ukryłby się w zbawczym cieniu. Przydusiła jak najsilniej dłonią, przytrzymała, już!
Dom pełen był pająków, ale Julia ich nie zabijała - przeciwnie wydawała się zadowolona z ich obfitości. Twierdziła, że pająki zjadają pluskwy, a pluskwy to wyjątkowo
ślub i jeszcze wspanialsze wesele. Ale nic z tego. Twój ślub będzie ukradkowy, cichy, pełen tajemniczości, a może zawstydzenia i zażenowania.<br>Otarła oczy i westchnęła. Zza lustra wypełzł na ścianę pająk i szybko przesuwał się w stronę gzymsu.<br>Zadrżała z nienawiści i odruchowo rozejrzała się dookoła. Na nocnej szafce leżał Stary Testament oprawny w czarną skórę. Chwyciła księgę i przy-gniotła pająka, który już za moment ukryłby się w zbawczym cieniu. Przydusiła jak najsilniej dłonią, przytrzymała, już!<br>Dom pełen był pająków, ale Julia ich nie zabijała - przeciwnie wydawała się zadowolona z ich obfitości. Twierdziła, że pająki zjadają pluskwy, a pluskwy to wyjątkowo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego