Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Z. o pogrzebie ich ojca oraz o dniu i miejscu ogłoszenia testamentu (miało to nastąpić dwa tygodnie po pochówku). I tu czekała wszystkich niespodzianka. Dwa tygodnie przed swoją niespodziewaną, tragiczną śmiercią doktor T. zmienił testament. Notariusz, mecenas Franciszek P. nie znał przyczyn tej zmiany, gdyż nie śmiał o nią pytać. Stary testament, jako nieważny, został własnoręcznie przez pana Sławomira T. podarty i wyrzucony do kosza.
Nie sposób teraz ustalić, czy intencją doktora T. było wydziedziczenie Pawła Artura, skoro jednak w testamencie nie zostało to jasno sformułowane, trzeci syn miał w tej sytuacji prawo do tzw. zachowku, czyli połowy tego, co by dziedziczył
Z. o pogrzebie ich ojca oraz o dniu i miejscu ogłoszenia testamentu (miało to nastąpić dwa tygodnie po pochówku). I tu czekała wszystkich niespodzianka. Dwa tygodnie przed swoją niespodziewaną, tragiczną śmiercią doktor T. zmienił testament. Notariusz, mecenas Franciszek P. nie znał przyczyn tej zmiany, gdyż nie śmiał o nią pytać. Stary testament, jako nieważny, został własnoręcznie przez pana Sławomira T. podarty i wyrzucony do kosza.<br>Nie sposób teraz ustalić, czy intencją doktora T. było wydziedziczenie Pawła Artura, skoro jednak w testamencie nie zostało to jasno sformułowane, trzeci syn miał w tej sytuacji prawo do tzw. zachowku, czyli połowy tego, co by dziedziczył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego