Typ tekstu: Książka
Autor: Kabatc Eugeniusz
Tytuł: Vinum sacrum et profanum
Rok: 2003
wyrzucało z siebie pieniący się dwutlenek węgla, który, uderzając w nos i drażniąc końcówki systemu nerwowego, wywołuje uczucie wyjątkowo miłego podniecenia.
Żywe, wesołe bąbelki! Świątobliwy Dom Pérignon cieszył się nimi jak dziecko ponad trzy wieki temu, a dziś my radujemy się tym trunkiem, tryskając po jego wypiciu iście szampańskim humorem. Szampańskie bąbelki weszły na stałe do historii, picie szampana stało się poważnym obyczajem. Szczęśliwie jego radosne działanie odbiera nieco powagi przesadnie patetycznym świętom, a przynajmniej rozluźnia niektóre nazbyt ceremonialne między ludźmi kontakty, za to historia ze swej strony, demokratyzując się nam bez umiaru, nadużywa czasem obyczaju. Zamiast szampana pijemy zatem różne
wyrzucało z siebie pieniący się dwutlenek węgla, który, uderzając w nos i drażniąc końcówki systemu nerwowego, wywołuje uczucie wyjątkowo miłego podniecenia.<br>Żywe, wesołe bąbelki! Świątobliwy Dom Pérignon cieszył się nimi jak dziecko ponad trzy wieki temu, a dziś my radujemy się tym trunkiem, tryskając po jego wypiciu iście szampańskim humorem. Szampańskie bąbelki weszły na stałe do historii, picie szampana stało się poważnym obyczajem. Szczęśliwie jego radosne działanie odbiera nieco powagi przesadnie patetycznym świętom, a przynajmniej rozluźnia niektóre nazbyt ceremonialne między ludźmi kontakty, za to historia ze swej strony, demokratyzując się nam bez umiaru, nadużywa czasem obyczaju. Zamiast szampana pijemy zatem różne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego