NRD, dokonałem swoich pierwszych, większych wysiewów. Ich wynik był zaskakująco dobry, ale niewiele z tamtych roślin dotrwało do dnia dzisiejszego. Kolekcję dziesiątkowały brak odpowiednich warunków do uprawy, przeprowadzki, wiele innych, ważniejszych spraw życiowych... Aż wreszcie rok 2001 przyniósł decyzję o budowie "ogrodu zimowego", spełniającego wszystkie wymagania tych niewybrednych przecież roślin. Szczegóły techniczne konstrukcji znajdziesz w dziale gdzie?. Równolegle z budową, którą przeprowadziłem od początku do końca własnymi siłami, w grudniu 2001 roku wysiałem dość duże (jak dla mnie!) ilości nasion. Szczegóły z tym związane przedstawiam w dziale co?. Jednocześnie "natchniony" kontaktem z wieloma ciekawymi stronami www poświęconymi kaktusom i innym sukulentom