Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2918
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
karku. Wyznawszy, że znikają jego marzenia o filmie autorskim, Franco de Pena, wielce zdolny młody reżyser z Wenezueli, absolwent łódzkiej szkoły, czarno widzi drogę kina: będzie to tylko mówienie czegoś za pomocą pistoletów, seksu i przemocy.
Z grubsza, rzeczywiście tak to wygląda. Ale można wspomnieć, że ci z najwyższej półki - Szekspir, Dostojewski, Gide i Faulkner - dużo dokonali, idąc (co najmniej od czasu do czasu) właśnie torem sensacji. Ich siłą nie były efekty, lecz fascynujące treści. W tym więc nadzieja: że niezależni pomysłodawcy wygrają z dyktatorami produkcji, że inteligentni scenarzyści, których rola może stać się ważniejsza niż rola reżyserów, stworzą nowe wzory
karku. Wyznawszy, że znikają jego marzenia o filmie autorskim, &lt;name type="person"&gt;Franco de Pena&lt;/&gt;, wielce zdolny młody reżyser z Wenezueli, absolwent łódzkiej szkoły, czarno widzi drogę kina: będzie to tylko mówienie czegoś za pomocą pistoletów, seksu i przemocy.<br>Z grubsza, rzeczywiście tak to wygląda. Ale można wspomnieć, że ci z najwyższej półki - &lt;name type="person"&gt;Szekspir&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Dostojewski&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Gide&lt;/&gt; i &lt;name type="person"&gt;Faulkner&lt;/&gt; - dużo dokonali, idąc (co najmniej od czasu do czasu) właśnie torem sensacji. Ich siłą nie były efekty, lecz fascynujące treści. W tym więc nadzieja: że niezależni pomysłodawcy wygrają z dyktatorami produkcji, że inteligentni scenarzyści, których rola może stać się ważniejsza niż rola reżyserów, stworzą nowe wzory
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego