Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Machina
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
słyszę w nim żoliborskiej, grającej a la The Smiths, gitarowej Partii, nie słyszę - poza Makumbą - ska, a przecież są takie fajne polskie zespoły grające właśnie ska, jak Skankan i Dr Cycos. I kiedy wiem, że wszystkie te kapele mają przebojowe piosenki z niegłupimi tekstami, nie gorsze od Kultu, Piersi czy T.Love sprzed lat, a na pewno bardziej intrygujące od współczesnych produkcji tych ostatnich.

Myślę, że coś jest nie tak.

Bo rozumiem, że rozgłośnie komercyjne muszą dbać o słuchacza i jeśli słuchają ich kierowcy dobrych samochodów, to nikt ich nie zmusza do słuchania metalowych czy punkowych łomotów, ale przecież punkowy albo metalowy
słyszę w nim żoliborskiej, grającej a la The Smiths, gitarowej Partii, nie słyszę - poza Makumbą - ska, a przecież są takie fajne polskie zespoły grające właśnie ska, jak Skankan i Dr Cycos. I kiedy wiem, że wszystkie te kapele mają przebojowe piosenki z niegłupimi tekstami, nie gorsze od Kultu, Piersi czy T.Love sprzed lat, a na pewno bardziej intrygujące od współczesnych produkcji tych ostatnich.<br><br> Myślę, że coś jest nie tak.<br><br> Bo rozumiem, że rozgłośnie komercyjne muszą dbać o słuchacza i jeśli słuchają ich kierowcy dobrych samochodów, to nikt ich nie zmusza do słuchania metalowych czy punkowych łomotów, ale przecież punkowy albo metalowy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego