Typ tekstu: Książka
Autor: Ławrynowicz Marek
Tytuł: Diabeł na dzwonnicy
Rok: 1998
przesłuchania i wypytywano o nich, wszyscy doszli do wniosku, że uciekli.

Ojciec oczekiwał przesłuchania. Przygotowywał sobie różne wersje zeznań, przeklinając własną i Sutowicza lekkomyślność, wskutek której nie uzgodnili, co mają mówić w wypadku, gdyby ktoś odkrył ich tożsamość. Przy okazji przeklinał Kowalskiego, bez którego Sutowicz nie zdołałby tak wiele dokonać. Tak czy siak, były to przekleństwa mocno spóźnione.

Tymczasem okazało się, że Mama jest w ciąży. Ojciec nieprzytomnie się ucieszył, a jednocześnie gryzł się jeszcze bardziej. Minął miesiąc, a nikt go nie wezwał. Czy coś się zmieniło, czy zgubiono dokumenty, dość, że nikt nie dociekał, co Ojciec robił w Wałczu.

Dziwne bywają ludzkie
przesłuchania i wypytywano o nich, wszyscy doszli do wniosku, że uciekli.<br><br>Ojciec oczekiwał przesłuchania. Przygotowywał sobie różne wersje zeznań, przeklinając własną i Sutowicza lekkomyślność, wskutek której nie uzgodnili, co mają mówić w wypadku, gdyby ktoś odkrył ich tożsamość. Przy okazji przeklinał Kowalskiego, bez którego Sutowicz nie zdołałby tak wiele dokonać. Tak czy siak, były to przekleństwa mocno spóźnione.<br><br>Tymczasem okazało się, że Mama jest w ciąży. Ojciec nieprzytomnie się ucieszył, a jednocześnie gryzł się jeszcze bardziej. Minął miesiąc, a nikt go nie wezwał. Czy coś się zmieniło, czy zgubiono dokumenty, dość, że nikt nie dociekał, co Ojciec robił w Wałczu.<br><br>Dziwne bywają ludzkie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego