Typ tekstu: Książka
Autor: Grzegorz Brzozowicz, Filip Łobodziński
Tytuł: 100 płyt, które wstrząsnęły światem. Kronika czasów popkultury.
Rok: 2000
stanowili niewiele mniej zepsuty element tego samego establishmentu, co znacznie mniej pobłażliwi wobec rock and rolla republikanie. Nieuleczalnie wierzących w szlachetność klanu Kennedych musiało boleć szyderstwo nazwy zespołu Biafry. Ale nazwa "Dead Kennedys" była czymś więcej niż zwykłym kijem wsadzonym w mrowisko. Była diagnozą świata po upadku ideałów hipisowskiej rewolucji. "Tamten świat umarł, jest fikcją żywą tylko w marzeniach idealistów ślepych na rzeczywistość" mówił Jello Biafra. Do takiego szyldu długo musiał przekonywać kolegów z zespołu, wreszcie - jak głosi plotka - rozgłosił pocztą pantoflową o przyjętej nazwie Dead Kennedys, żeby East Bay Ray i Klaus Fluoride nie przegłosowali łagodniejszej nazwy.
Skoro bracia Kennedy nie
stanowili niewiele mniej zepsuty element tego samego establishmentu, co znacznie mniej pobłażliwi wobec rock and rolla republikanie. Nieuleczalnie wierzących w szlachetność klanu Kennedych musiało boleć szyderstwo nazwy zespołu Biafry. Ale nazwa "Dead Kennedys" była czymś więcej niż zwykłym kijem wsadzonym w mrowisko. Była diagnozą świata po upadku ideałów hipisowskiej rewolucji. "Tamten świat umarł, jest fikcją żywą tylko w marzeniach idealistów ślepych na rzeczywistość" mówił Jello Biafra. Do takiego szyldu długo musiał przekonywać kolegów z zespołu, wreszcie - jak głosi plotka - rozgłosił pocztą pantoflową o przyjętej nazwie Dead Kennedys, żeby East Bay Ray i Klaus Fluoride nie przegłosowali łagodniejszej nazwy.<br>Skoro bracia Kennedy nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego