Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
nadeszły gorsze czasy, ale nie sądził, że to powód, żeby go odsuwać.

Spodziewano się szybkiego odwetu, bo Pawlaka cechuje podobno typowo chłopska pamiętliwość. Tymczasem były premier, jak mówiono, wyłączył fonię. Przyjął zasadę, że nie komentuje poczynań nowego kierownictwa. - Świeżo pamiętałem dokuczliwą publiczną krytykę ze strony oponentów, choćby Romana Jagielińskiego - tłumaczy.

Temperament inżyniera

Uwolniony od obowiązków szefa partii Waldemar Pawlak próbował realizować ambicje naukowe. Absolwent Wydziału Samochodów i Maszyn Rolniczych Politechniki Warszawskiej chciał pisać doktorat - o wykorzystywaniu rozwiązań bazujących na sieciach neuronowych i algorytmach genetycznych do analizy zjawisk ekonomicznych - na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Przeliczył się. Choć czasu miał więcej, nie starczało
nadeszły gorsze czasy, ale nie sądził, że to powód, żeby go odsuwać.<br><br>Spodziewano się szybkiego odwetu, bo Pawlaka cechuje podobno typowo chłopska pamiętliwość. Tymczasem były premier, jak mówiono, wyłączył fonię. Przyjął zasadę, że nie komentuje poczynań nowego kierownictwa. - Świeżo pamiętałem dokuczliwą publiczną krytykę ze strony oponentów, choćby Romana Jagielińskiego - tłumaczy.<br><br>&lt;tit&gt;Temperament inżyniera&lt;/&gt;<br><br>Uwolniony od obowiązków szefa partii Waldemar Pawlak próbował realizować ambicje naukowe. Absolwent Wydziału Samochodów i Maszyn Rolniczych Politechniki Warszawskiej chciał pisać doktorat - o wykorzystywaniu rozwiązań bazujących na sieciach neuronowych i algorytmach genetycznych do analizy zjawisk ekonomicznych - na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Przeliczył się. Choć czasu miał więcej, nie starczało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego