przeskok w zupełnie inny świat. Aż nie do wiary, że gdzieś jest takie proste, zgrzebne, zwyczajne życie. I że to życie jest udziałem mojego ojca... Wstaje się ze słońcem i z zachodem słońca chodzi spać. Je się zsiadłe mleko, kartofle kraszone słoniną, jajecznicę, chleb ze smalcem. Czyta się jedną gazetę, "Trybunę Ludu", lecz za to dużo książek. Ale nie nowości. Pozycje pewne, sprawdzone, Żeromskiego, Orzeszkową. I biografie wielkich ludzi. Zna się na pamięć "Trylogię". Uczy się dzieci, pracuje społecznie, uprawia ziemię, łowi ryby - na wszystko jest czas. <br>- Chciałbym założyć pasiekę, ale nie wiem, czy dam radę, pszczoła wymaga wielkiego poświęcenia... Może