chodzi o spotkanie z rządem czy partią w Wilanowie 17 i 18 listopada ub. roku), nie byłoby X plenum KC (tego z groźbą dymisji Jaruzelskiego i Rakowskiego) no i, co za tym idzie, nie byłoby Okrągłego Stołu. Takie postawienie sprawy i taka genealogia "przełomu" spotkały się z tak nieudolną repliką Trybuny Ludu, że mogła ona jedynie jak to zwykle bywa - potwierdzić to, co chciała zdementować, Bóg z nimi. Ja słyszałem, że część hierarchii kościelnej uważa, iż okres nielegalności wzmógł w Solidarności wpływ ludzi wywodzących się z partii komunistycznej, a potem z KOR-u. Legalizacja, jawność działania, szybkie zawarcie kompromisu, wejście w