Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna Śląska
Nr: 9/12
Miejsce wydania: Katowice
Rok: 1997
nikt nic nie wiedział. Biuro prasowe rządu, do którego najpierw zwróciliśmy się z pytaniem o losy protestu, stwierdziło, że pewnie nie ma żadnej oficjalnej odpowiedzi, dlatego rzecznicy nie mają w tej sprawie nic do powiedzenia. Udaliśmy się zatem do Kancelarii Premiera, gdzie rejestrowane są wszelkie pisma.

- Pan przecież jest redaktorem "Trybuny Śląskiej", a nie członkiem rządu - odparła zdziwiona urzędniczka.

Po chwili jednak dała się przekonać, że kwestie ciepła dotyczą wszystkich ludzi nie tylko rządu, i kazała zwrócić się nam pod specjalny numer telefonu, bo w Kancelarii po spółdzielczym proteście również nie było śladu.

"Specjalny numer" należał już do gabinetu premiera. Tam
nikt nic nie wiedział. Biuro prasowe rządu, do którego najpierw zwróciliśmy się z pytaniem o losy protestu, stwierdziło, że pewnie nie ma żadnej oficjalnej odpowiedzi, dlatego rzecznicy nie mają w tej sprawie nic do powiedzenia. Udaliśmy się zatem do Kancelarii Premiera, gdzie rejestrowane są wszelkie pisma.<br><br> - Pan przecież jest redaktorem "Trybuny Śląskiej", a nie członkiem rządu - odparła zdziwiona urzędniczka. <br><br> Po chwili jednak dała się przekonać, że kwestie ciepła dotyczą wszystkich ludzi nie tylko rządu, i kazała zwrócić się nam pod specjalny numer telefonu, bo w Kancelarii po spółdzielczym proteście również nie było śladu. <br><br> "Specjalny numer" należał już do gabinetu premiera. Tam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego