całej ulicy ludzie zebrali się.<br>Pali się!<br> Pali się!<br> Pali się!<br> Pali się!<br><br>Biegną strażacy, rzucają liny,<br>Tymi linami ciągną drabiny,<br>Włażą do góry, pną się na mury,<br>Tną siekierami, aż lecą wióry!<br>Czterech strażaków staje przy pompie -<br>Zaraz się ogień w wodzie ukąpie.<br>To nie przelewki, to nie zabawki!<br>Tryska strumieniem woda z sikawki,<br>Syczą płomienie, syczą i mokną,<br>Tryska strumieniem woda przez okno,<br>Już do komina sięga drabina,<br>Z okna na ziemię leci pierzyna,<br>Za nią poduszki, szafa, komoda,<br>W każdej szufladzie komody - woda.<br>Kot jest na strychu, w trwodze się miota,<br>Biegną strażacy ratować kota.<br>Włażą do góry