Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1983
Rok powstania: 1996
z intymnym doświadczeniem całej istoty, a nie oderwanego, tylko "profesorskiego" intelektu ("co nie jest biografią - nie jest w ogóle"), powiązanie z odpowiedzialnością moralną, granice jakby zatarte między procesem wypowiedzi filozofa i artysty.
Miłosz pisze: "niezrozumiały był przede wszystkim sam człowiek traktujący sprawy intelektualne, jakby to były sprawy życia i śmierci". Tu Miłosz się myli. Ta właśnie postawa zyskiwała mu wyznawców. Wszystkim, którym horyzont umysłowy Sienkiewicza zdawał się nie tylko ciasny, ale zafałszowany - Brzozowski wybijał okno na świat. Wyrywał również czytelnika z towarzyskich nie obowiązujących dysput, ze świata podfilipszczyzny. "Ton" jego pism zmuszał czytelnika do ustawienia siebie inaczej wobec życia, wszystko stawało
z intymnym doświadczeniem całej istoty, a nie oderwanego, tylko "profesorskiego" intelektu ("&lt;q&gt;co nie jest biografią - nie jest w ogóle&lt;/&gt;"), powiązanie z odpowiedzialnością moralną, granice jakby zatarte między procesem wypowiedzi filozofa i artysty.<br>Miłosz pisze: "&lt;q&gt;niezrozumiały był przede wszystkim sam człowiek traktujący sprawy intelektualne, jakby to były sprawy życia i śmierci&lt;/&gt;". Tu Miłosz się myli. Ta właśnie postawa zyskiwała mu wyznawców. Wszystkim, którym horyzont umysłowy Sienkiewicza zdawał się nie tylko ciasny, ale zafałszowany - Brzozowski wybijał okno na świat. Wyrywał również czytelnika z towarzyskich nie obowiązujących dysput, ze świata &lt;orig&gt;podfilipszczyzny&lt;/&gt;. "Ton" jego pism zmuszał czytelnika do ustawienia siebie inaczej wobec życia, wszystko stawało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego