Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
mnie do ciebie łańcuchem,
I już nie ma wybawienia od losu.

Muszę czekać z rozpaczliwym uporem,
Muszę umrzeć albo żyć z tobą razem...
Nie odrąbiesz mnie od siebie toporem,
Nie wypalisz rozpalonym żelazem!

1942



FAUST
Od pół roku już stąpam zwinnie po krawędzi.
Jaki wybór w tym stanie dyktuje rzetelność?
Tu starość schorowana, co cherla i zrzędzi,
Tam ulga wiekuista, raj i nieśmiertelność.

Tak, prawda. Ale tutaj są jeszcze wspomnienia,
Które w ludzkim umyśle żłobią swe odbicia.
Co utkwiło w pamięci, to się już nie zmienia,
Lecz trwa, by stać się nowym powtórzeniem życia.

Jam życie moje wypił do dna jednym
mnie do ciebie łańcuchem,<br>I już nie ma wybawienia od losu.<br><br>Muszę czekać z rozpaczliwym uporem,<br>Muszę umrzeć albo żyć z tobą razem...<br>Nie odrąbiesz mnie od siebie toporem,<br>Nie wypalisz rozpalonym żelazem!<br><br>1942&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;FAUST&lt;/&gt;<br>Od pół roku już stąpam zwinnie po krawędzi.<br>Jaki wybór w tym stanie dyktuje rzetelność?<br>Tu starość schorowana, co cherla i zrzędzi,<br>Tam ulga wiekuista, raj i nieśmiertelność.<br><br>Tak, prawda. Ale tutaj są jeszcze wspomnienia,<br>Które w ludzkim umyśle żłobią swe odbicia.<br>Co utkwiło w pamięci, to się już nie zmienia,<br>Lecz trwa, by stać się nowym powtórzeniem życia.<br><br>Jam życie moje wypił do dna jednym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego