Typ tekstu: Książka
Autor: Głębski Jacek
Tytuł: Kuracja
Rok: 1998
z prawie sześćdziesięciu chorych na moim oddziale. Zresztą oni pewnie od razu by to wyczuli. Tak jak nie ulega wątpliwości, że tutejsi pacjenci są wobec mnie szczególnie agresywni, bo wyczuwają instynktownie, że ich się boję.

Kowalskiego zapakowali na wózek i gdzieś zawieźli. Zastanawiające, że przez dwa dni nie odzyskał przytomności. Tyle tylko, że ostatnio przestał jęczeć. Jeżeli zdecydowali się na normalny cykl zabiegów, to znaczy, że pojechał na drugi elektrowstrząs. W zasadzie po reakcji na pierwszy zabieg powinni przerwać kurację. Chyba że mają nadzieję, iż kolejny wstrząs rozblokuje to, co zablokował pierwszy. Czekałem, kiedy przywiozą go z powrotem i w jakim będzie stanie
z prawie sześćdziesięciu chorych na moim oddziale. Zresztą oni pewnie od razu by to wyczuli. Tak jak nie ulega wątpliwości, że tutejsi pacjenci są wobec mnie szczególnie agresywni, bo wyczuwają instynktownie, że ich się boję.<br><br>Kowalskiego zapakowali na wózek i gdzieś zawieźli. Zastanawiające, że przez dwa dni nie odzyskał przytomności. Tyle tylko, że ostatnio przestał jęczeć. Jeżeli zdecydowali się na normalny cykl zabiegów, to znaczy, że pojechał na drugi elektrowstrząs. W zasadzie po reakcji na pierwszy zabieg powinni przerwać kurację. Chyba że mają nadzieję, iż kolejny wstrząs &lt;orig&gt;rozblokuje&lt;/&gt; to, co zablokował pierwszy. Czekałem, kiedy przywiozą go z powrotem i w jakim będzie stanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego