i wojsko - wtrącił się Kaziuk.<br>- Eee, czekajcie, że będzie lepiej - rzekł milczący zazwyczaj Lońka, suchy, żylasty od pracy drągal. - Aż wam w tyłku trzaśnie.<br>- Ech ty, murga.<br>- Lońka, czy ja ci dałem głos? Może ja już dawno prosiłem, żebyś zaczął gadać, może już tracę pamięć, powiedz prawdę, nie krępuj się. Uciszyło się.<br>- Mów dalej, Kaziuk.<br>- No, coś będzie, chłopcy, coś takiego, że... no nie wiem.<br>- Przecież w ziemi trafiają się różne skarby - rzekł starszy Korsak.<br>- Może być jakaś siła ukryta, coś zaczarowanego, jak w tej górze zamkowej pod Wilejką - dodał młodszy Korsak.<br>- Eee tam, bajki - sarknął Lońka.<br>- Jakie bajki? - rozeźlił się Łapa