salonie i po raz kolejny odczytuje wciąż te same słowa, składające się na grzeczne, eleganckie zwroty...<br>Czy chcesz wyczytać z nich więcej niż jest napisane?<br>"Szanowna Pani", "Mademoiselle", "Droga Pani Iw", "Madame Iw".<br>- Sztuczne, obojętne, puste słowa, strzępy słów...<br>- Obrzydliwe! - słyszysz swój szept. - Zakłamane!<br>- Ile bym oddała, żebyś napisał: "Jedyna", "Ukochana", "Moja".<br>- Dlaczego nie napisałeś "Kochana"?<br>- Dlaczego nie zaczynasz listu od "Najdroższa Iw"?<br>- Dlaczego... Chcesz, żebym cię znienawidziła?<br>- Czy boisz się prawdy? Ja mogłabym krzyczeć, że cię kocham, chcę chwalić się tą miłością i tobą!<br>- Dlaczego tak dbasz o pozory?... Pozory zabijają uczucia. Wolisz udawać, kłamać, ukrywać?<br>- I uważasz, że jesteś