Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.04 (3)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
warunki do grania. Wydawało mi się, że wypadłem całkiem nieźle. Ale po treningu podszedł do mnie trener i powiedział, że jestem za mały i się nie nadaję - wspomina Sikora.
Jego droga do ekstraklasy i do Górnika, któremu kibicuje od dziecka, wydłużyła się o kilka lat. Grał w okręgówce w Kuźni Ustroń, w czwartej lidze w Beskidzie Skoczów, a potem w Ceramedzie Bielsko-Biała (III liga) i Podbeskidziu Bielsko-Biała (II liga). Wreszcie zimą ubiegłego roku trafił do Zabrza. Górnik mógł go mieć wcześniej za darmo, a tak musiał wyłożyć 100 tys. zł na wykupienie od prywatnego właściciela karty zawodniczej Sikory. Teraz
warunki do grania. Wydawało mi się, że wypadłem całkiem nieźle. Ale po treningu podszedł do mnie trener i powiedział, że jestem za mały i się nie nadaję&lt;/&gt; - wspomina Sikora.<br>Jego droga do ekstraklasy i do Górnika, któremu kibicuje od dziecka, wydłużyła się o kilka lat. Grał w okręgówce w Kuźni Ustroń, w czwartej lidze w Beskidzie Skoczów, a potem w Ceramedzie Bielsko-Biała (III liga) i Podbeskidziu Bielsko-Biała (II liga). Wreszcie zimą ubiegłego roku trafił do Zabrza. Górnik mógł go mieć wcześniej za darmo, a tak musiał wyłożyć 100 tys. zł na wykupienie od prywatnego właściciela karty zawodniczej Sikory. Teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego