Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Koszaliński
Nr: 04.20
Miejsce wydania: Koszalin
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2003
nowe firmy upadają. Coraz więcej rodzin boryka się z biedą.

Szyneczkę będę jadła

Zgrzewka herbaty, hermetycznie pakowane wędliny, kawa, kakao, dżem. Jeden z mieszkańców Jankowa, miejscowości leżącej w pobliżu poligonu, z dumą prezentuje swoje zdobycze. ­ Nie zapłaciłem jeszcze za wodę i ścieki, ale głodu nie będzie.
Pisaliśmy o tym kilkakrotnie. W czasie, gdy na poligonie ćwiczą żołnierze, na wysypisku śmieci o resztki jedzenia wyrzucane przez wojsko walczą miejscowi biedacy, od lat pozostający bez pracy, bez zasiłku. Na jednym z zebrań zorganizowanych w Jankowie pokłóciły się dwie kobiety: "Ja do ust nie wzięłabym takiego jedzenia. Choćbym głodem przymierała" ­ mówiła jedna z nich. "Jak
nowe firmy upadają. Coraz więcej rodzin boryka się z biedą. <br><br>&lt;tit&gt;Szyneczkę będę jadła&lt;/&gt; <br><br>Zgrzewka herbaty, hermetycznie pakowane wędliny, kawa, kakao, dżem. Jeden z mieszkańców Jankowa, miejscowości leżącej w pobliżu poligonu, z dumą prezentuje swoje zdobycze. ­ Nie zapłaciłem jeszcze za wodę i ścieki, ale głodu nie będzie. <br>Pisaliśmy o tym kilkakrotnie. W czasie, gdy na poligonie ćwiczą żołnierze, na wysypisku śmieci o resztki jedzenia wyrzucane przez wojsko walczą miejscowi biedacy, od lat pozostający bez pracy, bez zasiłku. Na jednym z zebrań zorganizowanych w Jankowie pokłóciły się dwie kobiety: "Ja do ust nie wzięłabym takiego jedzenia. Choćbym głodem przymierała" ­ mówiła jedna z nich. "Jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego