Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 12.02
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
W pomieszczeniach kuchennych i magazynowych wilgoć, zimno, grzyb. Zepsuty bojler. Wiecznie zimna woda. Z sufitu sypie się tynk. Toalety są, ale nieczynne, bo kanalizacja nie działa. Oprócz kucharek zawsze można tu spotkać kilkoro wolontariuszy. Pomagają za porcję zupy. - Nie dostałam ani grosza zapomogi - mówi Teresa Serek. - Za co mam żyć? W "dobrej" sytuacji jest Kazimierz Otczyk. Dostał z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej 20 bloczków na stołówkę przy ul. Łukasińskiego. - Ale miesiąc ma przecież 30 dni. Inni nawet tego nie mają. Stanisław Włodarczyk śpi w zsypie na śmieci. Longin Sadowski pokazuje legitymację odznaki "Zasłużonego działacza kultury". Przyznał mu ją Minister Kultury i Sztuki
W pomieszczeniach kuchennych i magazynowych wilgoć, zimno, grzyb. Zepsuty bojler. Wiecznie zimna woda. Z sufitu sypie się tynk. Toalety są, ale nieczynne, bo kanalizacja nie działa. Oprócz kucharek zawsze można tu spotkać kilkoro wolontariuszy. Pomagają za porcję zupy. - Nie dostałam ani grosza zapomogi - mówi Teresa Serek. - Za co mam żyć? W "dobrej" sytuacji jest Kazimierz Otczyk. Dostał z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej 20 bloczków na stołówkę przy ul. Łukasińskiego. - Ale miesiąc ma przecież 30 dni. Inni nawet tego nie mają. Stanisław Włodarczyk śpi w zsypie na śmieci. Longin Sadowski pokazuje legitymację odznaki "Zasłużonego działacza kultury". Przyznał mu ją Minister Kultury i Sztuki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego