Poznaję już, Aniu. Choineczkę</>, po choineczce chociażby.<br><who2>Ale można wjechać z <name type="place">Marszałkowskiej</> Tak skosić. Ta <name type="place">Krucza</> jest taka, wiesz, ona jest taka poplątana trochę.</><br><who3>Można.</><br><who2>Można, można, kawałeczek.</><br><who3>Bo ona tak się ciągnie, później jest <gap> można z tej, ale i można z tej.</><br><who5>To, to wiem...</><br><who1>To ty robiłeś to. W porządku. Teraz, jak <gap>. A tamto, to chyba z banku.</><br><who4>Tamto to widzę, że w <name type="place">Paryżu</>, do <name type="place">Paryża</> się <gap></><br><who1>No Wojtek..., no był mój mąż w <name type="place">Paryżu</> tak na weekend.</><br><who2>A to sprzed kościoła, to i ja gdzieś mam...</><br><who4>Na weekend, acha.</><br><who2>...tak, jak i Jolka.</><br><who1>No właśnie ty nam chyba zostawiłaś