pod zarzutem przyjmowania łapówek. Lekarz przyjął pieniądze od podstawionego policjanta. Jak ustaliła prokuratura, co najmniej od roku lekarz wystawiał fikcyjne zwolnienia lekarskie.<br>&lt;au&gt;R.B.&lt;/&gt;&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Sprostowanie&lt;/&gt;<br><br>W artykule "Pracowity mecenas" z 1 lipca podałam, że Andrzej Kozielski, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Olsztynie, był jednym z obrońców burmistrza Iławy Jarosława Maśkiewicza. W rzeczywistości mecenas Kozielski nie bronił burmistrza, ale reprezentował innego współoskarżonego w tym samym procesie - przedsiębiorcę Tadeusza M.<br>Za błąd bardzo przepraszam zainteresowanych i czytelników.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;name type="person"&gt;Karolek&lt;/&gt; stracił nogę&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Krew nie pracowała&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Pięcioletni &lt;name type="person"&gt;Karolek&lt;/&gt; jednak stracił prawą stopę. Po tygodniu od operacji lekarze musieli amputować przyszytą uprzednio nogę.&lt;/&gt;<br>Chłopczyk trafił na &lt;name type="org"&gt;Oddział Replantacji