nie układa się po myśli Adama Małysza. Nasz skoczek się jednak nie poddaje i zna receptę na poprawienie wyników. &lt;q&gt;- W tym momencie bardzo liczy się dla mnie zdanie Jana Szturca&lt;/&gt; - powiedział po przylocie z Japonii nasz skoczek. &lt;q&gt;- On potrafił mnie z takiego dołka wydźwignąći w Zakopanem mogłem skakać bardzo dobrze.&lt;/&gt;<br>W tej chwili wiadomo jedno - zdobycie czwartego z rzędu Pucharu Świata przez Adama Małysza graniczyłoby z cudem. Na półmetku rywalizacji sytuacja nie wygląda wesoło, ale odzyskanie formy przez naszego mistrza jest jeszcze możliwe. Zostało dziesięć konkursów PŚ, nie licząc mistrzostw świata w lotach - Adam może jeszcze wygrywać!<br>Nie żądamy od Małysza zwycięstw za