Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 4.01
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
najgorsze minęło. Biedna gmina nie miała jednak ani pieniędzy, ani pomysłu na utrzymanie obiektu. Mimo wątpliwości zapadła decyzja o wydzierżawieniu Grodźca Andrzejowi Gansce, drobnemu przedsiębiorcy z Pielgrzymki, który dawno wymarzył sobie podobną posiadłość. Ponieważ gmina nie chciała zarabiać na warowni, a jedynie uchronić ją przed ruiną, zrezygnowano z czynszu dzierżawnego. W zamian nowy kasztelan zobowiązał się co roku łożyć na remont i konserwację zabytku równowartość 50 najniższych wynagrodzeń. Umowa przewidywała, że zamek powróci do gminy dopiero w styczniu 2023 roku. Jeśli sąd uzna, że kasztelan nie wywiązał się z warunków dzierżawy, stanie się to znacznie szybciej. Nad marzeniem Andrzeja Ganski zawisł katowski
najgorsze minęło. Biedna gmina nie miała jednak ani pieniędzy, ani pomysłu na utrzymanie obiektu. Mimo wątpliwości zapadła decyzja o wydzierżawieniu Grodźca Andrzejowi Gansce, drobnemu przedsiębiorcy z Pielgrzymki, który dawno wymarzył sobie podobną posiadłość. Ponieważ gmina nie chciała zarabiać na warowni, a jedynie uchronić ją przed ruiną, zrezygnowano z czynszu dzierżawnego. W zamian nowy kasztelan zobowiązał się co roku łożyć na remont i konserwację zabytku równowartość 50 najniższych wynagrodzeń. Umowa przewidywała, że zamek powróci do gminy dopiero w styczniu 2023 roku. Jeśli sąd uzna, że kasztelan nie wywiązał się z warunków dzierżawy, stanie się to znacznie szybciej. Nad marzeniem Andrzeja Ganski zawisł katowski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego