Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
a zacny człowiek.
- No więc - dobre znalazłem mieszkanie czy nie?
Owszem, Michał i Luś zgodzili się, że dobre i przyzwoite, ale co będzie z jedzeniem? Tu się Jaś tylko roześmiał. To już jest drobiazg, przede wszystkim mają przecie razem czterdzieści pięć złotych od ojca na drobne wydatki, a po wtóre, Wacek i inne chłopaki mówią, że jedzenie to guzik, szczególnie latem. Już w tamtej okolicy niedaleko jest las i można chodzić na grzyby i w ogóle.
- Chodzi tylko o ubranie, chłopaki mówią, że z ubraniem najgorzej, no ale ubrania właśnie mamy najwięcej, ile się podoba.
Michaś się jeszcze trochę wahał.
- Tak
a zacny człowiek. <br>- No więc - dobre znalazłem mieszkanie czy nie? <br>Owszem, Michał i Luś zgodzili się, że dobre i przyzwoite, ale co będzie z jedzeniem? Tu się Jaś tylko roześmiał. To już jest drobiazg, przede wszystkim mają przecie razem czterdzieści pięć złotych od ojca na drobne wydatki, a po wtóre, Wacek i inne chłopaki mówią, że jedzenie to guzik, szczególnie latem. Już w tamtej okolicy niedaleko jest las i można chodzić na grzyby i w ogóle. <br>- Chodzi tylko o ubranie, chłopaki mówią, że z ubraniem najgorzej, no ale ubrania właśnie mamy najwięcej, ile się podoba. <br>Michaś się jeszcze trochę wahał. <br>- Tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego