bądź kompromisu z najeźdźcami.<br>Podczas tej batalii dwóch zupełnie nieprzystawalnych światów zaskoczeni Rosjanie pojęli, że nie uda im się narzucić Afgańczykom nie tylko swego panowania, ale nawet sposobu prowadzenia wojny. Że na nic nie przydadzą się im wszystkie śmiercionośne wynalazki. Że aby pokonać Afgańczyków, rozumieć ich, muszą być jak oni. Walczyć na ich sposób, postępować jak oni, według ich reguł i wartości. Rosjanie tych wartości nie znali, a raczej zdążyli je zapomnieć.<br><br>Staruszek Mohammad Dżan z wioski Bazarak, który gotował ryż dla partyzanckich komendantów, zapewniał, że przeżył co najmniej cztery tysiące rosyjskich nalotów na Pandższir. W ustach Mohammada Dżana oznaczało to