Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
ciekawości. Jak się nazywa?
- Kiedy nie wiem.
Lili szeroko otworzyła oczy: - Jak to, nie wiesz?
- Zwyczajnie. Nie wiem.
- Nie wiesz, jak się nazywa?
- Naprawdę. I nic mnie to nie obchodzi. Czy to ważne? Więc jak, zgoda? Zrewanżuję ci się w przyszłą sobotę.
- A idź sobie! - mruknęła Lili sięgając po puderniczkę. Wariatka jesteś. A stary cię zwolni?
- Niech spróbuje nie zwolnić. Pa, tymczasem! I o tym ani słowa nikomu, dobrze?
Gdy wróciła na salę, natychmiast obległ ją niecierpliwy tłum. Znalazła jednak krótką chwilę, aby poprzez ludzi otaczających bufet poszukać Chełmickiego. Nie było go przy stoliku. Z dużej sali nie dobiegały dźwięki orkiestry
ciekawości. Jak się nazywa?<br>- Kiedy nie wiem.<br>Lili szeroko otworzyła oczy: - Jak to, nie wiesz?<br>- Zwyczajnie. Nie wiem.<br>- Nie wiesz, jak się nazywa?<br>- Naprawdę. I nic mnie to nie obchodzi. Czy to ważne? Więc jak, zgoda? Zrewanżuję ci się w przyszłą sobotę.<br>- A idź sobie! - mruknęła Lili sięgając po puderniczkę. Wariatka jesteś. A stary cię zwolni?<br>- Niech spróbuje nie zwolnić. Pa, tymczasem! I o tym ani słowa nikomu, dobrze?<br>Gdy wróciła na salę, natychmiast obległ ją niecierpliwy tłum. Znalazła jednak krótką chwilę, aby poprzez ludzi otaczających bufet poszukać Chełmickiego. Nie było go przy stoliku. Z dużej sali &lt;page nr=171&gt; nie dobiegały dźwięki orkiestry
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego