Typ tekstu: Książka
Autor: Joanna Kulmowa
Tytuł: Topografia myślenia
Rok: 2001
nazbyt bogobojne wychowanie. Niewiele wiedziałam o Bozi, do której niektóre służące kazały mi "rączki podnosić". Nigdy nie byłam w żadnej świątyni, chociaż na Boże Narodzenie miałam choinkę z aniołkiem na szczycie i śpiewałam kolędy, a potem szło się na górę, do wuja Władka, na barszcz i kluski z makiem. Na Wielkanoc dostawałam maleńką święconkę z marcepanu, który smakował jak słodka glina, a u babci jadłam lukrowane baby i mazurki, ale też gdzieś w okolicy tego święta była tam wieczerza z rosołem i ze świecami w srebrnych lichtarzach. Komuś chyba poplątało się to wszystko, a z tej plątaniny wyparował Pan Bóg, zastąpiony
nazbyt bogobojne wychowanie. Niewiele wiedziałam o Bozi, do której niektóre służące kazały mi "rączki podnosić". Nigdy nie byłam w żadnej świątyni, chociaż na Boże Narodzenie miałam choinkę z aniołkiem na szczycie i śpiewałam kolędy, a potem szło się na górę, do wuja Władka, na barszcz i kluski z makiem. Na Wielkanoc dostawałam maleńką święconkę z marcepanu, który smakował jak słodka glina, a u babci jadłam lukrowane baby i mazurki, ale też gdzieś w okolicy tego święta była tam wieczerza z rosołem i ze świecami w srebrnych lichtarzach. Komuś chyba poplątało się to wszystko, a z tej plątaniny wyparował Pan Bóg, zastąpiony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego