Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
odcinka aleji. Powitanie z ojcem nie było może zbyt wylewne z jego strony, ale wystarczająco wymowne, bym nabrał przekonania, że temat zegarka już nigdy do naszych rozmów nie wróci. Amnestię przypieczętował gościniec, jaki mi ojciec przywiózł z Warszawy: wygodne, wojłokowe siodełko, jakby na miarę uszyte na moją pulchną Lolę.
Święta Wielkanocy 1925 roku były próbą generalną dla Miedzynia przed otwarciem sezonu letniego. Zjechało trochę gości, ale nie tyle jeszcze, co na ferie letnie i to raczej z kręgu rodziny i bliskich przyjaciół. Kucharz dał pierwszy, liczący się popis swych wysokich umiejętności, Aleksander - pełnej skupienia, dostojnej miny i białych rękawiczek przy podawaniu
odcinka aleji. Powitanie z ojcem nie było może zbyt wylewne z jego strony, ale wystarczająco wymowne, bym nabrał przekonania, że temat zegarka już nigdy do naszych rozmów nie wróci. Amnestię przypieczętował gościniec, jaki mi ojciec przywiózł z Warszawy: wygodne, wojłokowe siodełko, jakby na miarę uszyte na moją pulchną Lolę. <br> Święta Wielkanocy 1925 roku były próbą generalną dla Miedzynia przed otwarciem sezonu letniego. Zjechało trochę gości, ale nie tyle jeszcze, co na ferie letnie i to raczej z kręgu rodziny i bliskich przyjaciół. Kucharz dał pierwszy, liczący się popis swych wysokich umiejętności, Aleksander - pełnej skupienia, dostojnej miny i białych rękawiczek przy podawaniu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego