Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Na oścież
Nr: 4 (60)
Miejsce wydania: Bydgoszcz
Rok: 1999
Obyśmy wszyscy, w tym szczególnym Roku Ojca, witając wśród nas namiestnika Chrystusa potrafili i chcieli z martwych powstać.
Kfad



W kuchni u "pani Hoffmann"

"Może byśmy coś wymyślili ....?"

Takie pytanie w DA oznacza kłopoty (kłopoty - czytaj jako radosne tworzenie czegoś nowego z maksymalnym zaangażowaniem i pełną satysfakcją).
Więc zaczął się ... Wielki Post, a wraz z nim "sacronowela", czyli opowiadania w odcinkach o współczesnym Piotrze.
Jak to się dzieje, że "coś takiego" powstaje? Najpierw musi być pomysł, który zazwyczaj pojawia się po wielu godzinach pustki w głowie i zupełnej niemożności wymyślenia czegokolwiek. A potem nagle - jak grom z jasnego nieba - spada na kogoś
Obyśmy wszyscy, w tym szczególnym Roku Ojca, witając wśród nas namiestnika Chrystusa potrafili i chcieli z martwych powstać. <br>&lt;au&gt;Kfad&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;W kuchni u "pani Hoffmann"&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;"Może byśmy coś wymyślili ....?"&lt;/&gt;<br><br>Takie pytanie w DA oznacza kłopoty (kłopoty - czytaj jako radosne tworzenie czegoś nowego z maksymalnym zaangażowaniem i pełną satysfakcją). <br>Więc zaczął się ... Wielki Post, a wraz z nim "sacronowela", czyli opowiadania w odcinkach o współczesnym Piotrze. <br>Jak to się dzieje, że "coś takiego" powstaje? Najpierw musi być pomysł, który zazwyczaj pojawia się po wielu godzinach pustki w głowie i zupełnej niemożności wymyślenia czegokolwiek. A potem nagle - jak grom z jasnego nieba - spada na kogoś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego