Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
się nie udało. Doprowadziłem matkę do śmierci, a moje idee zbyt są - jak by to powiedzieć bez przesady...
ALBERT
wymawiając z francuska
No, no - nie udawaj. Jesteś geniusz lepszy od wielu artystów, wynalazców, techników, proroków i założycieli nowych religii.
LEON
Kiedy mi się nic nie urzeczywistnia, nic się nie...
ALBERT
Właśnie że nie. Jesteś źle poinformowany. Przejąłem całą twoją skumulowaną od dłuższego czasu korespondencję. Istnieje już u nas ze trzydzieści towarzystw nowej organizacji inteligencji, ale nie w stylu mdło demokratycznym i bydlęcym, tylko zupełnie według twojej broszurki - nie mówię już o zagranicy.
LEON
Tak - to jedyne moje dzieło. Trzydzieści sześć stronic.
ALBERT
W
się nie udało. Doprowadziłem matkę do śmierci, a moje idee zbyt są - jak by to powiedzieć bez przesady...<br> ALBERT<br> wymawiając z francuska<br>No, no - nie udawaj. Jesteś geniusz lepszy od wielu artystów, wynalazców, techników, proroków i założycieli nowych religii.<br> LEON<br>Kiedy mi się nic nie urzeczywistnia, nic się nie...<br> ALBERT<br>Właśnie że nie. Jesteś źle poinformowany. Przejąłem całą twoją skumulowaną od dłuższego czasu korespondencję. Istnieje już u nas ze trzydzieści towarzystw nowej organizacji inteligencji, ale nie w stylu mdło demokratycznym i bydlęcym, tylko zupełnie według twojej broszurki - nie mówię już o zagranicy.<br> LEON<br>Tak - to jedyne moje dzieło. Trzydzieści sześć stronic.<br> ALBERT<br>W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego