Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
oglądaj, ile wlezie... Dużo na nich wyczytasz! Piotrusiu! - zawołał ujrzawszy Adasia. - Zdarłem z niego maskę. Miałeś słuszność. To nie malarz. To opryszek.
Mówił z taką gorącą zapalczywością, że się Adaś uśmiechnął. - Ledwie wszedł - łyp jednym okiem na jedne drzwi, a drugim na drugie. Myślał, kretyn, że ja tego nie widzę. Wybornie to odgadłeś: to jeden z szajki. Czy my ścierpimy, aby się w uczciwym towarzystwie wąłęsał zbrodzień i łamał się z nami chlebem? Mówię to, oczywiście, pod figurą, bo się wcale chlebem nie łamiemy, ale ja nie będę mógł siedzieć przy jednym stole z tym człowiekiem
.
- Niech pan profesor wytrzyma, drogi
oglądaj, ile wlezie... Dużo na nich wyczytasz! Piotrusiu! - zawołał ujrzawszy Adasia. - Zdarłem z niego maskę. Miałeś słuszność. To nie malarz. To opryszek.<br>Mówił z taką gorącą zapalczywością, że się Adaś uśmiechnął. - Ledwie wszedł - łyp jednym okiem na jedne drzwi, a drugim na drugie. Myślał, kretyn, że ja tego nie widzę. Wybornie to odgadłeś: to jeden z szajki. Czy my ścierpimy, aby się w uczciwym towarzystwie wąłęsał zbrodzień i łamał się z nami chlebem? Mówię to, oczywiście, pod figurą, bo się wcale chlebem nie łamiemy, ale ja nie będę mógł siedzieć przy jednym stole z tym człowiekiem <br>&lt;page nr=122&gt;.<br>- Niech pan profesor wytrzyma, drogi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego