Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
którego zatrzymał się samochód. Gdzie niegdzie paliły się w nim światła a z otwartych okien dobiegały odgłosy wrzawy, przerywane wybuchami śmiechu. Domyśliłem się, że jest to budynek koszar wojskowych. Po chwili wyszło z niego dwóch żołnierzy z przypiętymi do piersi plakietkami. Podeszli do ciężarówki i zwinnie otworzyli burtę.
- Wysiadać kociarnia. Wysiadać! - zawołał jeden z nich. Zaczęliśmy się wolno i niezgrabnie gramolić z ciężarówki.
- Wolniej się ruszają! Wolniej!- wołał wysoki chudy jak szczapa kapral - Jak wam Pampers jutro wyrobi ruchy na zaprawie to będziecie chodzili jak zegarki!
Tymczasem na widok ciężarówki, którą przyjechało młode wojsko przed budynkiem koszar pojawiła się kilkunastoosobowa grupka
którego zatrzymał się samochód. Gdzie niegdzie paliły się w nim światła a z otwartych okien dobiegały odgłosy wrzawy, przerywane wybuchami śmiechu. Domyśliłem się, że jest to budynek koszar wojskowych. Po chwili wyszło z niego dwóch żołnierzy z przypiętymi do piersi plakietkami. Podeszli do ciężarówki i zwinnie otworzyli burtę.<br>- Wysiadać kociarnia. Wysiadać! - zawołał jeden z nich. Zaczęliśmy się wolno i niezgrabnie gramolić z ciężarówki.<br>- Wolniej się ruszają! Wolniej!- wołał wysoki chudy jak szczapa kapral - Jak wam Pampers jutro wyrobi ruchy na zaprawie to będziecie chodzili jak zegarki!<br>Tymczasem na widok ciężarówki, którą przyjechało młode wojsko przed budynkiem koszar pojawiła się kilkunastoosobowa grupka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego