Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
za plecami:
- Robimy spierdalanko, stary. Raz, raz.
Wmieszani w gromadę pasażerów, Carlos i Gipson drepczą w stronę ruchomych schodów, lecz w ostatniej chwili skręcają i przemykają się do przedsionka windy pasażerskiej.
- W dół?
- Do lochów.
- Dobrze, rzecze jenerał. Jebitnie. Ale ty...
- Ani słowa, przyjaciółko - ucina Gipson i wciska najniższy guzik. Wysiadają w brudnawej salce przy kasach Adirondacks Trails i nie spiesząc się ani nie rozglądając, wychodzą przez najdalsze drzwi, już przy Dziewiątej Alei. Znikają w szarówce, raz po raz ciętej na strzępki reflektorami żółtych taksówek pędzących im na spotkanie. Idą na północ wraz z tłumem, jak w ciżbie młyńskich kamieni. Na
za plecami:<br>- Robimy spierdalanko, stary. Raz, raz.<br>Wmieszani w gromadę pasażerów, Carlos i Gipson drepczą w stronę ruchomych schodów, lecz w ostatniej chwili skręcają i przemykają się do przedsionka windy pasażerskiej.<br>- W dół?<br>- Do lochów.<br>- Dobrze, rzecze jenerał. Jebitnie. Ale ty...<br>- Ani słowa, przyjaciółko - ucina Gipson i wciska najniższy guzik. Wysiadają w brudnawej salce przy kasach Adirondacks Trails i nie spiesząc się ani nie rozglądając, wychodzą przez najdalsze drzwi, już przy Dziewiątej Alei. Znikają w szarówce, raz po raz ciętej na strzępki reflektorami żółtych taksówek pędzących im na spotkanie. Idą na północ wraz z tłumem, jak w ciżbie młyńskich kamieni. Na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego