telefonie lub komputerze to, co autor ukrył pod komunikatem na murze. Może być to kadr z programu "Pieprz i wanilia" lub dowolne skojarzenie związane z miejscem, w którym umieścił swój przekaz. I tak na przykład na brooklińskim chodniku widnieje błękitny, podkreślony napis "In here" ze strzałką wskazującą miejsce pod ścianą. Wysyłając e-maila na ten adres, otrzymamy obrazek mężczyzny odpoczywającego w gaju wśród dzikich zwierząt. W innym wypadku może to być klip wideo lub muzyka. Efekt zaskoczenia to też element przekazu. <br><br>Na pomysł tworzenia ulicznej sztuki na ekranie domowego komputera wpadł nowojorczyk John Geraci. W ciągu kilku miesięcy dowiedziały się o