Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: W domu
Rok powstania: 2003
on jest czub, on tego nie...bo on nie rozumie, że on..., że on śmierdzi. U niego jest to standard, normalny. Skoro on...on jest...tak, jak mi dziadek kiedyś opowiadał. Przychodzi facet do lekarza. Ogłuchł i oślepł. No i lekarz go bada i bada, jakieś tam różne, takie pierdoły...Za chwilę O Jezu, ja już dobrze słyszę! Za chwilę mówi, Ja już trochę widzę! Wiesz, jaką mu dał receptę? Raz na miesiąc się umyć.
Przynajmniej!
No przynajmniej raz na...No to wiesz, dziadek...To dziadek żartował. To dał mu taką receptę. Przynajmniej raz na miesiąc się umyj i wiesz, wtedy będziesz
on jest czub, on tego nie...bo on nie rozumie, że on..., że on śmierdzi. U niego jest to standard, normalny. Skoro on...on jest...tak, jak mi dziadek kiedyś opowiadał. &lt;reading&gt;Przychodzi facet do lekarza. Ogłuchł i oślepł. No i lekarz go bada i bada, jakieś tam &lt;gap&gt; różne, takie &lt;gap&gt; pierdoły...Za chwilę &lt;q&gt;O Jezu, ja już dobrze słyszę!&lt;/q&gt; Za chwilę mówi, &lt;q&gt;Ja już trochę widzę!&lt;/q&gt;&lt;/&gt; Wiesz, jaką mu dał receptę? Raz na miesiąc się umyć. &lt;vocal desc="laugh"&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Przynajmniej!&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No przynajmniej raz na...No to wiesz, dziadek...To dziadek żartował. To dał mu taką receptę. Przynajmniej raz na miesiąc się umyj i wiesz, wtedy będziesz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego