Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
kości
do pionu.
Kaziu leżał skurczony, z dziwacznie zgiętą ręką,
w którą wcisnął prawy policzek. Mdły poblask
od okna wydobywał z mroku kawałek ucha zakrytego do połowy
lokami. Gdyby nie wiedzieli, można by sądzić, że stoją
nad śpiącą dziewczyną.
- Zrobi karierę, co? - rzucił chłodno Pinokio. - Ma
rację nasza nocna - cherubin. Zakochać się i umrzeć.
Otwórz oczęta, ślicznotko, nie udawaj, że śpisz.
Nie ten oddech. - Potrząsnął leżącego za
ramię.
Kaziu drgnął i odwrócił twarz w ich stronę.
Trzeźwą, bez śladu snu.
- Mądry - wycedził przez zęby Pinokio. - Nie
struga wariata. Wiesz, czego chcemy, co?
- Kaziu, rany Julek, powiedz, że dasz mu w szczękę
kości <br>do pionu.<br>Kaziu leżał skurczony, z dziwacznie zgiętą ręką, <br>w którą wcisnął prawy policzek. Mdły poblask <br>od okna wydobywał z mroku kawałek ucha zakrytego do połowy <br>lokami. Gdyby nie wiedzieli, można by sądzić, że stoją <br>nad śpiącą dziewczyną.<br>- Zrobi karierę, co? - rzucił chłodno Pinokio. - Ma <br>rację nasza nocna - cherubin. Zakochać się i umrzeć. <br>Otwórz oczęta, ślicznotko, nie udawaj, że śpisz. <br>Nie ten oddech. - Potrząsnął leżącego za <br>ramię.<br>Kaziu drgnął i odwrócił twarz w ich stronę. <br>Trzeźwą, bez śladu snu.<br>- Mądry - wycedził przez zęby Pinokio. - Nie <br>struga wariata. Wiesz, czego chcemy, co?<br>- Kaziu, rany Julek, powiedz, że dasz mu w szczękę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego