dwie paczki papierosów i jedną butelkę alkoholu, ale kto chciałby rewidować wyjeżdżające samochody?<br>Kłopotów tego rodzaju nie przysparza gastronomia za Spiżową Bramą. Jeszcze nie tak dawno nie istniała w ogóle. Papież i mieszkający tam stale kardynałowie mają swych kucharzy. Przy niektórych urzędach i zakładach produkcyjnych czynne są mensy, czyli stołówki. Zakonnice z &lt;name type="place"&gt;Collegium Teutonicum&lt;/&gt; wydają posiłki dla swoich lokatorów. Restauracji czy kawiarni dostępnej dla każdego, kto chciałby napić się kawy lub zjeść obiad, nie było.<br>Fakt ten nikogo nie raził, nawet jeżeli oznaczał pewną niewygodę.<br>W 1974 roku jednak wraz z modernizacją dającą o sobie znać nieomal wszędzie w obrębie państwa