historyczne widowiskowe kawałki, nie gardząc jednocześnie bohaterami bardziej współczesnymi, takimi chociażby jak Che Guevara, któremu poświęcono jeden z pokazywanych w Cannes filmów, a pisało się też o następnym projekcie. U nas na razie tylko się mówi, że coś należałoby zrobić, ale nie wiadomo dokładnie co.<br><br><tit>Kiedy historia przestała być Bogiem</><br><br>Zatroskani takim stanem rzeczy filmowcy zorganizowali niedawno poważne seminarium, podczas którego zajęli się, bardzo słusznie zresztą, sprawą scenariuszy, które rzeczywiście zawsze były piętą achillesową naszej kinematografii i to piętą odkrytą. W roli głównej wystąpił sam Andrzej Wajda, który miał bardzo osobiste wystąpienie, odnoszące się zarówno do heroicznej przeszłości, jak i prozaicznej