Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
walki - wyjaśnił Bentley. - Tak właśnie walczą między sobą i podobnie
bronią się przed ludźmi.
- Więc uważasz pan, że i te, które widziałem boksujące się w
Hamburgu, nie były specjalnie tresowane? - zdziwił się bosman.
- Jestem tego pewny - potaknął Bentley. - Cała sztuka polega jedynie
na oswojeniu ich z widokiem ludzi i świateł.
Zawstydzeni zabawną przygodą bosman i Tomek przestali się interesować
kangurami zamkniętymi w wąwozie. Dla odmiany rozpoczęli natomiast
poszukiwanie strusi. Raz nawet zapuścili się z Bentleyem i Tonym daleko
w step.
Było wczesne, gorące przedpołudnie. Grupka łowców wolno przesuwała
się po wyboistym płaskowyżu porosłym dość wysoką trawą. Tony pierwszy
wypatrzył stadko żerujących
walki - wyjaśnił Bentley. - Tak właśnie walczą między sobą i podobnie<br>bronią się przed ludźmi.<br> - Więc uważasz pan, że i te, które widziałem boksujące się w<br>Hamburgu, nie były specjalnie tresowane? - zdziwił się bosman.<br> - Jestem tego pewny - potaknął Bentley. - Cała sztuka polega jedynie<br>na oswojeniu ich z widokiem ludzi i świateł.<br> Zawstydzeni zabawną przygodą bosman i Tomek przestali się interesować<br>kangurami zamkniętymi w wąwozie. Dla odmiany rozpoczęli natomiast<br>poszukiwanie strusi. Raz nawet zapuścili się z Bentleyem i Tonym daleko<br>w step.<br> Było wczesne, gorące przedpołudnie. Grupka łowców wolno przesuwała<br>się po wyboistym płaskowyżu porosłym dość wysoką trawą. Tony pierwszy<br>wypatrzył stadko żerujących
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego